Strona główna O mnie Cykle tematyczne

3 lipca 2013

Mała aktualizacja, czyli co u mnie słychać :)

Cześć!
Przepraszam za prawie miesięczny przestój, ale mam na usprawiedliwienie jedno słowo "sesja" i wszystko wiadomo o co chodzi. Mogę się Wam pochwalić, że mam wszystko pozdawane i w kampanię wrześniową będę odpoczywać :) Bardzo się z tego cieszę. Aktualnie jestem na etapie łapania jakiś prac dorywczych. Oprócz tego pojawiło się u mnie parę nowości w czerwcu.


Zmieniłam kolor włosów. Pani ekspedientka zachwalała, że będzie to jasny brąz lecz po farbowaniu włosy stały się ciemniejsze. Ale chociaż kolor jest równy na całej długości włosów.
Na zdjęciach przed i po farbowaniu.
                                   
Użyłam farby Garnier Olia 5.3 Złocisty Brąz. Dokładnie i równo zafarbowała włosy, które wyglądają bardzo naturalnie, są lśniące i miłe w dotyku. Dzięki odżywce bez problemów mogę czesać moje włosy, nie martwiąc się, że znów stoczę bitwę ze szczotką.
Były lekkie problemy z nakładaniem farby, ponieważ w miseczce masa była dość rzadka i trzeba było uważać. Jadnak kiedy znajdowała się na włosach nie czułam aby spływała mi ona z głowy. Dużym plusem jest zapach, a raczej brak tego niemiłego intensywnego zapachu. Spotkałam się z innymi farbami, które również miały napisane "bez amoniaku", ale zapach był niemiły. Tutaj zupełna zmiana na delikatny i przyjemny.



W pudełku znajdziemy:
1- Krem utleniający,
2- Krem koloryzujący- o aksamitnej konsystencji i subtelnym kwiatowym zapachu,
3- Odżywka Jedwabista Miękkość i Blask- kremową i delikatnie perfumowaną,
4- Parę rękawiczek,
5- Ulotkę z instrukcją użycia.

Ogromny plus za odżywkę w buteleczce o wielkości 40 ml, która starcza nam na parę następnych myć po koloryzacji. Farba jest godna polecenia. Na pewno użyję jeszcze raz, tylko bardziej odważniej. Kupię jeszcze jaśniejszy odcień.


Na blogu można zaobserwować banery:
- bloglovin' i facebook- gdzie można mnie odnaleźć i podglądać moje postępy w prowadzeniu bloga;
- "Stop suchej skórze"- mój blog został przyjęty do tej akcji, mam nadzieję, że już niedługo będę mogła podać więcej informacji w tym temacie.


Aktualnie testuję m.in. Spa & Wellness, Magnolia & cashmere 4D Liftingujący koncentrat do twarzy i ciała z kwasem hialuronowym firmy Verona. Jak na razie widzę same plusy :)

Wzbogaciłam się o dwa gadżety: 
-okulary przeciwsłoneczne
-silikonową łapkę do kuchni

oraz lakier do paznokci z kolekcji Polka firmy Vipera Cosmetics, numer 65.

Pozdrawiam!
-Agnieszka

2 komentarze:

  1. Najbardziej interesuje mnie recenzja łapki do kuchni. Widziałam ją już wiele razy i ciekawi mnie jak izoluje od temperatury. Mam nadzieję, że coś o niej napiszesz...

    OdpowiedzUsuń