Cześć! Zapraszam Was dziś na przegląd zdjęć z Instagram z ostatnich dwóch miesięcy.
Maj:






- W maju oczywiście były promocje w Rossmannie, więc chodziłam i pytałam o top coat z Sally Hansen, ale na szczęście pojawił się w mojej drogerii. Dostałam nowy, świeżutki, prosto z dostawy.
- Oczywiście nie mogło zabraknąć zdjęć wykonanych moim telefonem z obiektywem makro z Biedronki. Szkoda że mi się bardzo ręka trzęsie, ale kilka zdjęć było udanych. Uwielbiam zdjęcia makro, więc na pewno jeszcze Wam pospamuję na IG.
- Coca- Cola Life wydaje się mniej słodsza od zwykłej Coca- Coli, ale to tylko złudzenie. Szkoda bo po mimo reklamy "stewia zamiast cukru" ich produkt i tak jest słodzony cukrem i występuje on wysoko w składzie napoju, a stewia no cóż- dalej dalej...
- W Tesco Extra, gdzie znajduje się dział z ubraniami F&F znalazłam koszulkę kapitana z Gryffindoru, był również Slytherin. Może nie jestem Potteromaniakiem, ale zastanawiam się czy nie kupić sobie takiej koszulki. Wiecie co jest nie sprawiedliwe, wszystkie koszulki z Marvela czy HP są na dziale męskim... Who cares? Dziewczyna też może takie nosić!
Czerwiec:




- Czerwiec rozpoczął się moimi urodzinami, a zakończył się bardzo udaną sesją. Weekendy były już piękne. Mogłam rozpocząć smażing i balkoning ;) Mam nawet duży plac i trawnik, ale jakoś bardziej pasuje mi balkon. Kocyk w słońcu, troszkę cienia, dobra książka, mp3, wi- fi i nie ma mnie na cały dzień ;)
- W czerwcu pojechałam na jednodniową zorganizowaną wycieczkę do Wrocławia. Mogliście o niej przeczytać w ostatnim poście. <klik> Na IG dodałam dwa zdjęcia. Jedno z Ogrodu Japońskiego (jest to piękne i spokojne miejsce) a drugie z Ogrodu Zoologicznego- najbardziej podobały mi się wszystkie "koty" i sowy. Aż się chciało je pogłaskać!
- Mój ulubiony polny kwiat- chaber. I oczywiście zdjęcie makro, a poszłam wtedy tylko po truskawki.
Mam nadzieję, że równie miło spędziliście ostatnie miesiące. A aktualne wakacje będą niezapomniane.
Czy Wam też bardzo nic się nie chce? Nie wiem czy to ta pogoda. Czy po prostu jestem zmęczona po zakończeniu sesji. Aktualny weekend jest moim ostatnim długim weekendem. Od poniedziałku praca, więc kończę posta i zmykam na dwór. Dziś Dzień Sąsiada zorganizowany u mnie na wsi.
Do zobaczenia na:
Pozdrawiam!
-Agnieszka
Również mam obiektywy z Biedronki, świetna sprawa! :) Mnie również ostatnio nic się nie chce...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten przestój szybko minie i powróci wena twórcza :)
Usuńja mam lenia totalnego nawet mis ie nie chce mieszac:)
OdpowiedzUsuńPasowałoby jakąś służbę wynająć do mieszania ;)
UsuńCo do lenistwa to myślałam, że to przez te upały... Ale teraz kiedy trochę się ochłodziło, dalej mam ochotę uciec gdzieś na tydzień bądź dwa, być poza zasięgiem i tylko leżeć i wygrzewać się na słoneczku :)
Mi również nic się nie chce . Ta pogoda w lipcu trochę dobija mnie ale no nic z tym nie zrobię :D Po za tym to ciekawe zdjęcia zrobiłaś :) Ta cola mnie interesuje , chętnie bym jej spróbowała ale nigdzie nie mogę jej znaleźć
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zieloną colę kupiłam w Tesco Extra, tak samo jak w kwietniu wiśniową. Oby dwie dobre, ale bez szału ;)
UsuńBardzo ładne zdjęcia :*
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
Cudne fotki i przyjemny blog :) Dlatego wyróżniłam Cię i nominowałam do Liebster Blog Award. Więcej dowiesz się w moim najnowszym poście. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń